Tak zwany box ślubny. Kolejny do kolekcji, zrobiony z papierów z Galerii UHK,  cudnych zresztą, akurat do ślubnych kartek :). Rower stoi pod latarnią, choć tego na zdjęciu nie widać, ale ponieważ klimat miał być francuski to pasowało mi to idealnie, nie zawsze przecież musi być wieża Eiffla. Rower  i kocur i latarnia pochodzą z […]

To dopiero było wesele. Wiejska zabawa jak się patrzy, bawiliśmy się wyśmienicie, klimat jakich nie ma u mieszczuchów. Wesele strażaka, więc miejscowa OSP stanęła na wysokości zadania. Żeby nie targać z sobą prezentu, musiałam zrobić pudełko,więc zrobiłam  recykling :), bo wykorzystałam stare tekturowe pudełko i zrobiłam mu lifting,  wow jestem ekologiczna 🙂 papiery na pudełko […]

Zrobiona dla przesympatycznej dziewczyny Justyny, która od września jest szczęśliwą mężatką i dla której wykonałam parę drobiazgów. Księga zrobiona ze zbieraniny różnych kolekcji , ale głównie  na bazie papierów z Galerii Papieru kolekcja Tajemniczy ogród, a zawijaski na okładce tradycyjnie od Agnieszki.

Nie specjalnie udana kartka ślubna. 🙁 no cóż, nie zawsze wszystko wychodzi tak jakby się chciało, a do tego kolor srebrny świeci na zdjęciu jak złoty.

To dopiero było wyzwanie. Miało być na ślub, po francusku i para młoda lubi koty. I jak to połączyć w jedno? Ale udało się, metodą prób i błędów i z pomocą Tores, która pożyczyła mi stemple. Może kiedyś dorobię się takiej kolekcji stempli jaką ona posiada, jestem na dobrej drodze, ponieważ znów zamówiłam kilka i […]

Papier DCWV ze skrapart-u , już kiedyś wspominałam, że jest super i to jedyne co w tych zaproszeniach mi się podoba, chociaż jak je robiłam to były ok, ale zazwyczaj po jakimś czasie przestaje mi się podobać to co zrobiłam i …

Ufffff……skończone. Robiłam je długo, prawie 60h, wycinałam, postarzałam, ozdabiałam i cały czas się zastanawiałam czy będą się podobały, bo nie jest łatwo spełnić  oczekiwania, zwłaszcza jak się nie zna przyszłych właścicieli osobiście. Do tego dwa identyczne, oczywiście nie obyło się bez poprawek, bo czasem zmęczenie powodowało „zaćmę” umysłową 🙂 i robiłam straszne babole, a potem […]

W ubiegły weekend byłam gościem na weselu mojego kuzyna, dlatego też nie mogłam się oprzeć aby nie wykonać jakiejś kartki. W efekcie końcowym powstały dwie, które prezentuję poniżej.