Kolejna udana wycieczka …
Dziś wróciłam z wycieczki od drugiej babci i dziadka. Dla mnie bomba 😉 wszyscy mnie całują dają fantastyczne prezenty ;-). Poznałam prababcie, dwie ciotki klotki (jedna będzie chrzęstną), wujków i kuzyna, który jak byłam w brzuszku u mamy to mnie całował. Nic się u niego nie zmieniło – nadal całuśny. Fajne to życie noworodka ….
Benia slicznie wygladasz wkoncu na zdjeciu 🙂 brakuje jeszcze babci Grazyny 🙂 buziaczki dla Majeczki :***
hmm a mnie jak zwykle nie ma:(
Fajniutki ten całuśny kuzyn widać że zadowolony z odwiedzin, będzie się Majeczką opiekował jak podrośnie.