Szalejemy ;-)
Z każdym dniem jestem większa, sprytniejsza i zaradniejsza.
Z każdym dniem jestem większa, sprytniejsza i zaradniejsza.
O ! I rameczki się jeszcze jakieś znalazły. Potworki pochodzą z kolekcji papierów Pasiakowej (pięknie rysuje, sami zobaczcie)
W zasadzie to też święta zimowe, bo były to prezenty pod choinkę. Takie małe drobiazgi, ale potrzebne ludziom pracującym 🙂 Zrobione z papierów z galerii papieru, a wkłady nabyte w empik-u.
Boże Narodzenie – ciąg dalszy, czyli do pierniczków świątecznych kartki, które oczywiście zrobiłam nie na te święta, przecież wiem, że na te to jajka. Są tak stare, że nawet nie warto się rozpisywać, może w przyszłe Boże Narodzenie zdążę przed świętami z prezentacją i to tymi odpowiednimi 🙂
U mnie święta, tyle, że te zimowe, zaległe, ale zawsze to święta. Jakieś odkopane zdjęcia, których nie było czasu umieścić, ale to już taka świecka tradycja. Pierniczki oczywiście piekł Rafał, ja byłam od pakowania, a trafiły do rodzinki.
Poniżej kilka mniej lub bardziej zabawnych scen z życia Majeczki rozrabiareczki 😉
Moje kolejne nieśmiałe próby. Broniłam się jak mogłam przed nowym wyzwaniem, ale i mnie wzięło. Na razie na szczęście bez szaleństw i tylko nieśmiało coś zdecupage-uję, ale wiem, że jak już raz poszło to już ” po ptakach”.
Dni szybko mijają … a ja rosnę i rosnę … 😉
No i stało się … w moje spokojne nieułożone życie wkradły się pierwsze elementy tego „dorosłego” życia … tj. ranne wstawanie, przedszkole i wszelkie związane z nim zajęcia. Ale źle nie jest bo lubię to …
W pierwszych dniach września ubiegłego roku wybraliśmy się na przejażdżkę do Parku w Przelewicach . Warto było … bo miejsce jest urokliwe. Jeśli ktoś nie był warto by było zaplanować kolejny wypad właśnie w to miejsce.