Wrześniowa Maja
No i się zaczęło, zęby mi rosną jak grzyby po deszczu.Przychodzi do mnie jakaś Tama. Fajnie jest z nią, ale gdzie są moi rodzice? A no tak, pracują więc Tama musi być moją Nianią. No i jest. Trochę tęskno mi za rodzicami gdy są w pracy ale cóż ktoś musi zarabiać na pieluchy aby ktoś mógł je zas…. 😉 no wiecie o co chodzi.
A znacie zabawę „Mama idzie” ? No to zobaczcie jak wygląda to w moim wydaniu. Mama położyła mnie abym sobie pospała, a mi oczywiście nie w głowie spanie. Więc próbowałam ją oszukać i sprawdzić czy już poszła. Jak wracała to szybko się kładłam i spałam 😉