Księga gości weselnych – odkopana z gruzów
No proszę, znalazłam jakieś archiwalne zdjęcia, często nawet zapominam, że robiłam coś takiego. Ach ta moja ” niesystematycznoć” zwana popularnie lenistwem :). Ale jest i mogę pokazać:) Zrobiona na bazie papierów z UHK Gallery , a cudne stemple pożyczyła uprzejma jak zawsze Qurczakowa . Dodatki ….hmmm nie pamiętam gdzie kupiłam